środa, 18 maja 2016

Zioła, które można zbierać w maju

Cześć!

Maj jest miesiącem niesamowicie obfitym w różnorodne rośliny - szczególnie, że te związki lecznicze ziół mają największą zawartość i są bardzo smaczne! No może nie wszystkie rośliny są smaczne, ale myślę, że wiele z nich :)

Maj jest cudownym czasem kwitnienia drzew. Uwielbiam kwitnące jabłonie, kasztanowce, bzy lilaki i czarny bez. Warto zbierać kwiaty drzew owocowych i komponować z nich pyszne, o owocowym aromacie herbatki. Czytałam, że bardzo wartościową herbatką, jest napar z kwiatu głogu, który własnie teraz kwitnie.

Do tej pory zebrałam kwiaty mniszka lekarskiego, jasnoty purpurowej, kwiaty wiśni i jabłoni, kasztanowca. Uwielbiam zapach ususzonych kwiatów jabłoni - pachną obłędnie! A z kasztanowców przygotowałam preparat antypajączkowy do nóg - mam nadzieję niedługo go wam pokazać.

Chciałam również "zapolować" na kwiaty głogu (w tamtym roku nie zdążyłam) i bzu. Najbardziej lubię odmianę w białe kwiaty - są przepiękne!

Zastanawiam się nad kupnem książki "Jadalne kwiaty" Małgorzaty Kalemby - Drożdż. Dokładnie przejrzałam ją dzisiaj w empiku. Czy ktoś mógłby się podzielić swoją opinią na temat książki?

Ach! Czy ta kwitnąca jabłoń bogato obsypana kwiatami nie jest piękna?

Basia


Bibliografia:
J. Kwaśniewska, J. Skulimowski, H. Tumiłowicz, "Poradnik Zbieracza Ziół", Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, Warszawa 1956.
M. Gorzkowska, "Zioła, jak zbierać, przetwarzać, stosować, Wyd. BOSZ, Olszanica 2015
Ł. Łuczaj, "Dzika kuchnia", Wyd. Nasza Księgarnia, 2013
J. Schulz, E. Uberhuber, "Leki z Bożej Apteki", Wyd. Znaki Czasu, Warszawa 1987

2 komentarze:

  1. Ja tez lubie maj, ale to dlatego ze wszedzie pylki - i oczywiscie czlowiek z alergia jest potem taki szczesliwy :D a poza tym - moze da sie z tych zbiorow co daje nam matka natura jakas ciekawa maseczke oczyszczajaca zrobic? :D Znasz jakis przepis sprawdzony ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama jeszcze nie korzystałam z niej, bo niekoniecznie potrzebowałam, a czytałam i w książkach i na innych blogach, że oczyszczające właściwości ma fiołek trójbarwny - można go spokojnie kupić w zielarskich sklepach, albo przejść się po nieużytkach czy polach za miastem i narwać - ponieważ jest bardzo popularnym chwastem. Wystarczy ziele (czyli całą roślinę bez korzeni) utrzeć w moździerzu lub drobno posiekać zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu nakładać na twarz. Możesz też wzmocnić działanie takiej maseczki. 1.Działanie oczyszczające - dodając łyżeczkę glinki (moja ulubiona to glinka biała). 2. Peelingująco - nawilżające - dodając rozdrobnione płatki owsiane. Taką maseczkę średnio nakłada się na 15 min 2 - 3 razy w tygodniu. Przy używaniu ziół należy pamiętać, że przy częstym korzystaniu mogą wysuszać skórę dlatego wybrałabym opcje z dodatkiem płatków owsianych, ale spokojnie można do niej dodać miodu lub (ja tak robię gdy nakładam samą glinkę) trochę oleju (np. migdałowego, ale może być dowolny).
      Jeśli chcesz możesz wzmocnić działanie oczyszczające maseczki pijąc herbatkę z fiołka trójbarwnego.

      Usuń